WYSIEDLENIE ZAMOJSZCZYZNY KINGA ORKISZEWSKA IIIA 77 lat temu

  • Slides: 17
Download presentation
WYSIEDLENIE ZAMOJSZCZYZNY KINGA ORKISZEWSKA IIIA

WYSIEDLENIE ZAMOJSZCZYZNY KINGA ORKISZEWSKA IIIA

77 lat temu Niemcy rozpoczęli na Zamojszczyźnie zakrojoną na szeroką skalę akcję wysiedleńczą. Jej

77 lat temu Niemcy rozpoczęli na Zamojszczyźnie zakrojoną na szeroką skalę akcję wysiedleńczą. Jej bilans był tragiczny - do sierpnia 1943 roku, okupanci przeprowadzili brutalną pacyfikację prawie 300 polskich wsi. Ponad 100 tys. ich mieszkańców wywieziono z domów, a ich miejsce zajęli niemieccy koloniści z różnych części Europy. Wśród wypędzonych było przeszło 30 tys. dzieci.

Akcja osiedleńcza rozpoczęła się oficjalnie z 27 na 28 listopada. Objęła zasięgiem cztery południowo-wschodnie

Akcja osiedleńcza rozpoczęła się oficjalnie z 27 na 28 listopada. Objęła zasięgiem cztery południowo-wschodnie powiaty dystryktu lubelskiego (Biłgoraj, Hrubieszów, Tomaszów Lubelski i Zamość). Terytorium to zamieszkiwało wówczas ok. 500 tys. ludzi, z czego 66 proc. Polaków, 24 proc. Ukraińców i 10 proc. Żydów.

Tryb wysiedlenia przewidywał następujące czynności: - jednostki Schutzpolizei, żandarmerii i pomocnicze miały otaczać wyznaczone

Tryb wysiedlenia przewidywał następujące czynności: - jednostki Schutzpolizei, żandarmerii i pomocnicze miały otaczać wyznaczone wsie, spędzać ludność na plac i tu dokonywać pierwszej segregacji. Po przejrzeniu dokumentów wyłączyć miano osoby podlegające innym zarządzeniom.

Na zabranie bagażu podręcznego wysiedleńcy dostawali jedynie godzinę. W rzeczywistości pozostawiali w rodzinnych stronach

Na zabranie bagażu podręcznego wysiedleńcy dostawali jedynie godzinę. W rzeczywistości pozostawiali w rodzinnych stronach cały swój dobytek, okupanci pozwalali im na zabranie jedynie okryć wierzchnich, naczyń do jedzenia i 20 zł na osobę.

Wysiedlanych ładowano do nieogrzewanych wagonów kolejowych; najsłabsze jednostki, zwłaszcza dzieci, umierały już w czasie

Wysiedlanych ładowano do nieogrzewanych wagonów kolejowych; najsłabsze jednostki, zwłaszcza dzieci, umierały już w czasie transportu.

Niemcy z całą brutalnością obchodzili się z mieszkańcami Zamojszczyzny. Zabijano na miejscu lub w

Niemcy z całą brutalnością obchodzili się z mieszkańcami Zamojszczyzny. Zabijano na miejscu lub w czasie segregacji – najmniej szans na przeżycie mieli starcy, inwalidzi i chorzy, a więc wszyscy nieprzydatni do pracy. Tylko 11 grudnia 1942 r. w czasie pacyfikacji wsi Kitów ofiarami niemieckich mordów padło 165 osób.

Deportowanych osadzano w obozach przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu. Tych, którzy według nazistów „nadawali

Deportowanych osadzano w obozach przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu. Tych, którzy według nazistów „nadawali się” do zniemczenia, wysyłano następnie do Niemiec. Zdecydowaną większość deportowanych (74 proc. ) zakwalifikowano jako osoby nadające się pracy fizycznej; pozostali (21 proc. ), wśród nich wszyscy duchowni, mieli być wysłani do obozów koncentracyjnych.

Ludność Zamojszczyzny ostro wystąpiła przeciwko niemieckiemu terrorowi. Rozpoczęła się samoobrona i zorganizowany opór sił

Ludność Zamojszczyzny ostro wystąpiła przeciwko niemieckiemu terrorowi. Rozpoczęła się samoobrona i zorganizowany opór sił polskiego podziemia. We wsi Szperówka stacjonowały oddziały partyzanckie. Niemcy aresztowali i zamordowali wszystkich mężczyzn w wieku 16 -60 lat. Uratował się tylko ojciec rodu Kwarcianych. Zdołał uciec z rąk okupantów.

Największy dramat przeżyły w dniach wysiedleń i pacyfikacji dzieci Zamojszczyzny. Dzielono je na grupy.

Największy dramat przeżyły w dniach wysiedleń i pacyfikacji dzieci Zamojszczyzny. Dzielono je na grupy. - Wyszukiwano te, które najbardziej swoim wyglądem zbliżone były do rasy niemieckiej. Potem przerzucano je w okolice Łodzi, szkolono i przekazywano do rodzin niemieckich.

Tablicę poświęconą pamięci 30 tys. polskich dzieci z Zamojszczyzny wysiedlonych przez Niemców w latach

Tablicę poświęconą pamięci 30 tys. polskich dzieci z Zamojszczyzny wysiedlonych przez Niemców w latach 1942 -43 odsłonięto w czwartek przy Muzeum Więzienia „Pawiak” w Warszawie. Ta zbrodnia nigdy nie została rozliczona.

DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ!

DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ!