wiczenia logopedyczne dla przedszkolakw Milena Rakoczy neurologopeda 1

  • Slides: 6
Download presentation
Ćwiczenia logopedyczne dla przedszkolaków Milena Rakoczy neurologopeda

Ćwiczenia logopedyczne dla przedszkolaków Milena Rakoczy neurologopeda

1. Mała myszka Mysia 2. Koń

1. Mała myszka Mysia 2. Koń

Mała myszka Mysia Wczesnym rankiem mała myszka Mysia wyszła ze swojej norki na poszukiwanie

Mała myszka Mysia Wczesnym rankiem mała myszka Mysia wyszła ze swojej norki na poszukiwanie przygód (język wysuwamy daleko do przodu). Rozgląda się ciekawie dookoła (język oblizuje szeroko otwarte usta). Zastanawia się w którą stronę iść na spacer: w lewo czy w prawo (pokazuj strony). Poszła w lewo i weszła do gęstego lasu. Rozgląda się (oblizywanie warg) i mówi "Aaaaaaa"". Patrzy w górę na rosnące drzewa (język do nosa), powiedziała: o-o i spojrzała w dół na mięciutki mech (na brodę), powiedziała yyyyyyy. W oddali słychać odgłosy leśnych ptaków. Mała myszka próbuje je naśladować: kukuku- tak kuka kukułka, huuhuu – teraz słychać sowę; puk, puk – to dzięcioł stukający w drzewo. Po krótkiej wędrówce Mysia doszła na polanę poczuła się zmęczona i głodna.

Wyjęła z torby śniadanie i zaczęła je jeść ( naśladujemy ruchy żucia/ mlaskania, mówimy

Wyjęła z torby śniadanie i zaczęła je jeść ( naśladujemy ruchy żucia/ mlaskania, mówimy przy tym mniam). Po śniadaniu Mysia oblizuje wąsik(górna warga) oraz ząbki (górne i dolne zęby) zrobiło się późno i Mysia postanowiła wrócić do domku. A tam czekała na nią niespodzianka. Przyszli do niej goście: kurka (kokoko), żabka (kum, kum), i kaczuszka (kwa, kwa). Mysia powitał ją serdecznie (cmokając całujemy palce obu rąk) poczęstowała ich herbatą. Ale picie było gorące, wiec goście musieli mocno dmuchać, aby je ostudzić (dmuchamy na ręce). Gdy nastał wieczór goście pożegnali się i poszli do domu (cmokamy palce i mówimy pa, pa). Myszka poszła do łazienki, aby się umyć. Umyła zęby i wypłukała usta (nabieramy powietrza i poruszamy policzkami). Potem ubrała piżamkę i poszła spać (chrapanie). Dobranoc Mysiu!

“Koń” Dziecko ma przed sobą lusterko lub patrzy na rodzica. Staramy się opowiadać ze

“Koń” Dziecko ma przed sobą lusterko lub patrzy na rodzica. Staramy się opowiadać ze zmienną intonacją głosu i mimiką, aby przykuć uwagę dziecka. Opowiadamy bajeczkę i pokazujemy ruchy języka, powtarzamy słowa – a dziecko naśladuje nas.

Język wybrał się na wycieczkę do lasu. Pojechał tam na koniku (kląskanie językiem –

Język wybrał się na wycieczkę do lasu. Pojechał tam na koniku (kląskanie językiem – naśladowanie konia). Na łące zatrzymał konia (prr) i-hhh-aaaaa. “Ale jestem głodny”- pomyślał koń i parsknął wargami prrrr. Marzy mi się teraz pyszne siano. To takie jedzenie dla konia: siaaaaa-nooo. Powiemy razem? Siaa- no. Sianooo. Siano. Na grzbiecie konia było siodło, siooo-dło, siodło, siodło. Konik zobaczył daleko dziewczynkę/ chłopczyka z siatką na motyle. A ta siatka, siatka to takie słowo: siatka. Ta siatka była zielona. O! wyobraź sobie zielona jak zielony kolor. A motyle były kolorowe jak tęcza. Koń był zachwycony i otworzył szeroko buzię, nawet powiedział oooo! Oooo! I wtedy koń usłyszał jak mu burczy w brzuchu z głodu blup i szybko pobiegł do domukląskanie językiem. A tam na niego czekało pyszne siano, sianoooo , sia- no. Mniam, mniam.