Mam na imi Natalia Mam ju niech policz

  • Slides: 10
Download presentation
. Mam na imię Natalia Mam już…. . niech policzę… miesięcy! I chciałabym opowiedzieć

. Mam na imię Natalia Mam już…. . niech policzę… miesięcy! I chciałabym opowiedzieć o świętowaniu tegorocznego 11 listopada w moim domu. . .

Świętowanie zaczęło się już wcześniej kiedy pojechaliśmy po wygraną w konkursie gęś… . .

Świętowanie zaczęło się już wcześniej kiedy pojechaliśmy po wygraną w konkursie gęś… . . . . …historia gęsiny, ale też rogali …i w ratuszu marcińskich (których u nas na stole odebraliśmy nie zabrakło) sięga czasów tajemnicze pogańskich. W dawnych czasach numery… składano Bogom krwawe ofiary. Zwierzęta, także i gęsi były jesienią. w okolicach 11 listopada, rytualnie zabijane. Ofiary składano też z wołów, a że woły były drogie większość ludzi w zastępstwie Potem mama przygotowała mnie poświęcała ciasto, które kształtem do Święta Marcina merytorycznie. przypominało rogi woła. Zwyczaje Ja słuchałam a ona opowiadała. pozostały do dziś, a zmieniły I już wiem, że… jedynie swoją formę.

10 listopada rozpoczęły się przygotowania do wielkiej uczty. . Rodzice postawili na tradycję i

10 listopada rozpoczęły się przygotowania do wielkiej uczty. . Rodzice postawili na tradycję i gęś zrobiliśmy pieczoną z jabłkami, podaną na modrej kapuście. . . Potrzebne nam do tego były: 4 kwaśne jabłka czerwona kapusta 2 cebulki sól i pieprz majeranek wino goździki i gęś oczywiście! . . .

Natarliśmy gęś solą i pieprzem na zewnątrz i w środku. Znaczną ilością majeranku (nie.

Natarliśmy gęś solą i pieprzem na zewnątrz i w środku. Znaczną ilością majeranku (nie. żałowaliśmy przyprawy) natarliśmy. gęś tylko w środku, by go nie przypalić. Gęś odstawiliśmy na noc do lodówki. W Dniu Niepodległości wstaliśmy wcześniej rano, bo zapowiadał się długi, uroczysty ale i pracowity czas. .

Najpierw zabraliśmy się za przygotowanie kapusty. Poszatkowaliśmy ją. . Dwa obrane i oczyszczone jabłka

Najpierw zabraliśmy się za przygotowanie kapusty. Poszatkowaliśmy ją. . Dwa obrane i oczyszczone jabłka pokroiliśmy na małe cząstki. Wrzuciliśmy je do garnka dorzucając kawałek masła i chwilę dusiliśmy. . Dorzuciliśmy kapustę, posiekaną cebulę, goździki, trochę soli i pieprzu. . . Na koniec mama podlała wszystko winem, pomieszała i dusiliśmy całość ok. 50 minut. .

Przyszedł czas na gęś. Najpierw pocięliśmy pozostałe dwa jabłka (ze skórką) na ćwiartki i

Przyszedł czas na gęś. Najpierw pocięliśmy pozostałe dwa jabłka (ze skórką) na ćwiartki i włożyliśmy do środka gęsi. Gęś spięliśmy wykałaczkami i wsadziliśmy w rękaw do pieczenia. . . Mama postanowiła rozgrzać pod gęś piekarnik przygotowując rogale prawie (bo z czarnym makiem) marcińskie. . . Po upieczeniu rogali piekarnik był już nagrzany do 160°. Wyłożyliśmy gęś na blachę i podlaliśmy wodą. Piekliśmy ją zgodnie z zasadą 45 minut na kilogram (nasza miała 4 kg i zajęło nam to 3 godziny). Gęś w piecu… . . .

Ale, ale… Zanim poczuliśmy cudownie unoszący się w całym domu zapach gęsi, trzeba było

Ale, ale… Zanim poczuliśmy cudownie unoszący się w całym domu zapach gęsi, trzeba było jeszcze trochę wysiłku. . … 5 kilometrowy Bieg Niepodległości ! I wyjaśniła się tajemnica odebranych wcześniej numerów w Ratuszu. . . Niestety nie udało mi się pokibicować, bo przyszedł czas na drzemkę, ale rodzice wszystko mi opowiedzieli. . . Udało się dobiec do mety i osiągnąć wolnościową satysfakcję . Wiwat Dzień. Niepodległości ! .

Szybciutko po biegu wróciliśmy do domu i udało się nam dotrzeć na godzinę przed

Szybciutko po biegu wróciliśmy do domu i udało się nam dotrzeć na godzinę przed końcem pieczenia. . . Na ostatnie 45 minut ściągnęliśmy rękaw z gęsi, by zrumienić skórkę. Co jakiś czas polewaliśmy gęś sosem spod pieczeni. Do piekarnika dorzuciliśmy też pokrojone w ćwiartki, opruszone ziołami (głównie rozmarynem) ziemniaczki. Mama ładnie mnie ubrała… . . . .

…i zostało tylko przygotowanie stołu: jesienne akcenty i biało czerwone barwy, rogale upieczone, gęś

…i zostało tylko przygotowanie stołu: jesienne akcenty i biało czerwone barwy, rogale upieczone, gęś gotowa. . . wstępna weryfikacja przed ucztą

A że świętuje się u nas od I nareszcie uczta! Mama, tata, babcia, zawsze,

A że świętuje się u nas od I nareszcie uczta! Mama, tata, babcia, zawsze, to w trakcie biesiady dziadek (robi zdjęcie) i JA rodzice opowiadali o ubiegłym. 11/11, który spędzili w Hotelu. Pod. Orłem, kiedy mnie jeszcze. . nie było. . . Gęsina wyborna!