Autorzy lektur w piguce Aleksander Fredro Aleksander Fredro

  • Slides: 10
Download presentation
Autorzy lektur w pigułce Aleksander Fredro

Autorzy lektur w pigułce Aleksander Fredro

Aleksander Fredro Był najwybitniejszym komediopisarzem w historii literatury polskiej, poetą, pamiętnikarzem, członkiem Towarzystwa Przyjaciół

Aleksander Fredro Był najwybitniejszym komediopisarzem w historii literatury polskiej, poetą, pamiętnikarzem, członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Tworzył w epoce romantyzmu.

Jacek Fredro ojciec Aleksandra herb Bończa Aleksander Fredro urodził się 20 czerwca 1793 roku

Jacek Fredro ojciec Aleksandra herb Bończa Aleksander Fredro urodził się 20 czerwca 1793 roku w Surochowie (Polska) w bogatej rodzinie szlacheckiej. Był synem hrabiego Jacka Fredro, herbu Bończa i Marianny z Dembińskich. Miał czterech braci i jedną siostrę.

Trzy lata później rodzina przeprowadza się do Beńkowej Wiszni (obecnie Ukraina), miejscowości zakupionej przez

Trzy lata później rodzina przeprowadza się do Beńkowej Wiszni (obecnie Ukraina), miejscowości zakupionej przez ojca Aleksandra. Przyszły pisarz uczy się w domu rodzinnym i nigdy nie uczęszcza do szkół publicznych. Kiedy ma 13 lat we dworze wybucha pożar, w którym ginie jego mama. Pałac w Wiszni (obecnie Ukraina)

W wieku 16 lat Aleksander zaciąga się do armii Księstwa Warszawskiego, później walczy w

W wieku 16 lat Aleksander zaciąga się do armii Księstwa Warszawskiego, później walczy w wojsku Napoleona. Po abdykacji Napoleona w 1815 roku wraca do domu i gospodaruje w rodzinnym majątku Bieńkowa Wisznia. Napoleon Bonaparte

8 listopada 1828 roku, po jedenastu latach starań Fredro poślubia w kościele w Korczynie

8 listopada 1828 roku, po jedenastu latach starań Fredro poślubia w kościele w Korczynie właścicielkę zamku w Odrzykoniu, Zofię de domo hrabiankę Jabłonowską. Ma z nią dwoje dzieci: syna Jana i córkę Zofię. Zofia z Jabłonowskich żona Fredry Zofia córka Fredry Jan Aleksander syn Fredry

Aleksander Fredro zmarł 15 lipca 1876 we Lwowie (obecnie Ukraina), a jego prochy znajdują

Aleksander Fredro zmarł 15 lipca 1876 we Lwowie (obecnie Ukraina), a jego prochy znajdują się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rudkach koło Lwowa (obecnie Ukraina). kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rudkach

Ważne utwory komediopisarza: • • Zemsta, Śluby panieńskie, Pan Jowialski, Damy i huzary oraz

Ważne utwory komediopisarza: • • Zemsta, Śluby panieńskie, Pan Jowialski, Damy i huzary oraz znane z dzieciństwa wiersze: • Paweł i Gaweł, • Małpa w kąpieli. Źródła: Obrazy – grafika google

Paweł i Gaweł Aleksander Fredro Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł na

Paweł i Gaweł Aleksander Fredro Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł na górze, a Gaweł na dole; Paweł, spokojny, nie wadził nikomu, Gaweł najdziksze wymyślał swawole. Ciągle polował po swoim pokoju: To pies, to zając - między stoły, stołki Gonił, uciekał, wywracał koziołki, Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju. Znosił to Paweł, nareszcie nie może; Schodzi do Gawła i prosi w pokorze: „Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco, Bo mi na górze szyby z okien lecą”. A na to Gaweł: „Wolnoć, Tomku, W swoim domku”. Cóż było mówić? Paweł ani pisnął, Wrócił do siebie i czapkę nacisnął. Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie, A tu z powały coś mu na nos kapie. Zerwał się z łóżka i pędzi na górę. Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę I widzi… Cóż tam? Cały pokój w wodzie, A Paweł z wędką siedzi na komodzie. „Co waćpan robisz? ” „Ryby sobie łowię”. „Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!” A Paweł na to: „Wolnoć, Tomku W swoim domku”. Z tej to powiastki morał w tym sposobie: Jak ty komu, tak on tobie.

Małpa w kąpieli Aleksander Fredro Rada małpa, że się śmieli, Kiedy mogła udać człeka,

Małpa w kąpieli Aleksander Fredro Rada małpa, że się śmieli, Kiedy mogła udać człeka, Widząc panią raz w kąpieli, Wlazła po stół - cicho czeka. Pani wyszła, drzwi zamknęła; Małpa figlarz - nuż do dzieła! Wziąwszy pański czepek ranny, Prześcieradło i zwierciadło Szust do wanny! Dalej kurki kręcić żwawo! W lewo, w prawo, Z dołu, z góry, Aż się ukrop puścił z rury. Ciepło - miło - niebo - raj! Małpa myśli: „W to mi graj!” Hejże! Kozły, nurki, zwroty, Figle, psoty, Aż się wody pod nią mącą! Ale ciepła coś za wiele… Trochę nadto… Ba, gorąco!… Fraszka! Małpa nie cielę, Sobie poradzi: Skąd ukrop ciecze, Tam palec wsadzi. „Aj, gwałtu! Piecze!” Nie ma co czekać, Trzeba uciekać! Małpa w nogi, Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy, Aż pod progi. To nie żarty - parzy stopy… Dalej w okno!… Brzęk! - Uciekła! Że tylko palce popiekła, Nader szczęśliwa. Tak to zwykle małpom bywa.